piątek, 12 lipca 2013

Pieczyska

Udało się :) Nareszcie moje Kochanie do mnie przyjechało po długim czasie i mogliśmy sie wybrać gdzieś. Pojechaliśmy na Pieczyska. Pogoda jak dla mnie za ładna nie była, ale T. odpowiadała jak najbardziej. Wypożyczyliśmy sobie rower wodny i prawie 2h pływaliśmy po Zalewie. Popłynęliśmy sobie pod tamę prawie a później znaleźliśmy jakieś ciche miejsce na brzegu po drugiej stronie i tam chwile odpoczeliśmy. Kochanie moje nawet popływało, ja nie bo słoneczko za bardzo nie grzało. Później poszlismy zjeść rybkę. I spowrotem do domu, bo pogoda się brzydka zrobiła. Zaczęło wiać i padać. :/No ale się cieszę, że T. przyjechał, pomimo tego, że był po nocce. Ja zresztą też.

Kochanie pedałuj, a ja sbie odpocznę :*


2 komentarze:

  1. zazdroszczę ale cieszę się twym szczęściem :)a mój eM ostatnio nawet się mnie pytał czy nie chciałabym gdzieś nad jeziorko i to nawet na kilka dni w takim szoku byłam, że odmówiłam :P ale może uda się na dzień do Pieczysk właśnie kiedyś :D

    OdpowiedzUsuń